Osobiste wnętrze.
Aranżacyjna podróż w głąb siebie.

Na kreowanie otoczenia wpływa wiele elementów: od aktualnej mody, po dostępność rozwiązań. Najważniejszym czynnikiem pozostaje jednak indywidualność każdego człowieka. To nasze gusta i wyobrażenia nadają ostatecznie kształt wnętrzarskim projektom. – W ślad za ludzką wyjątkowością  idzie także wyjątkowość przestrzeni, w której żyjemy. Warto więc podążać za swoimi marzeniami, a przy urządzaniu wnętrza zacząć od wglądu w siebie, a nie od wybierania rzeczy. Najpierw dobrze jest zajrzeć pod powierzchnię oczywistości, uważnie przyjrzeć się swoim potrzebom, dowiedzieć się, co sprawia, że czujemy się dobrze w danej przestrzeni, co pomaga nam odpocząć, zrelaksować się lub cieszyć spotkaniem z przyjaciółmi. Warto uświadomić sobie, że w naszym domu nie musi być tak, jak u sąsiadów czy u kuzyna. Jeśli chcemy spać na rozkładanej sofie w salonie, a w sypialni urządzić pokój do pracy naukowej, to też możemy tak zrobić, pomimo że wszyscy radzą inaczej. Jeśli kochamy cegłę, bo przypomina nam dom, w którym spędziliśmy najlepsze wakacje dzieciństwa, to nieważne, że niektórzy twierdzą, iż jest już niemodna. Jeśli dzięki temu będziemy mieć więcej radości w swoim domu, podarujmy ją sobie – wyjaśnia projektantka. Właściciele prezentowanego mieszkania byli zachwyceni stylem francuskim i paryskimi kamienicami. Bardzo ważne było dla nich także, aby wpuścić do wnętrza jak najwięcej światła. Wszystkie te marzenia udało się spełnić.